czwartek, 29 grudnia 2022

Śladem choinek podwórkowych

 "Bo kiedy miasto na Święta się stroi..."

Gdzie przede wszystkim się stroi - wiemy wszyscy, nikt nie ma problemów z trafieniem na główne świąteczne iluminacje na Trakcie Królewskim. Z pewnością warto je odwiedzić. Nie mniej warto także zajrzeć w mniej oczywiste miejsca, a wśród nich podążyć zwłaszcza "szlakiem" warszawskich podwórzy.

Warszawskie podwórka, zwłaszcza zabytkowych kamienic, kuszą wieloma rzeczami. Dekorowane przejazdy bramne, odboje, zdobione zdroje, kafelki, zabytkowe żeliwne balustrady czy prawdziwy warszawski fenomen - kapliczki podwórkowe. W świąteczny czas, do tego i tak już bogatego zestawu, dołącza kolejny element: bożonarodzeniowe zdobienia. Skoro bowiem każda mała społeczność, czy to rodzina, czy współpracownicy w pokoju w firmie, czy też witryny sklepowe dekorują swoje otoczenie w ten magiczny czas, czemu mieliby nie robić tego współmieszkańcy podwórza-studni, często zżyci bardzo ze swoją mieszkaniową przestrzenią?

Poszukiwania najładniejszych świątecznych podwórek warto zacząć od okolic Politechniki. Chociażby przy ulicach Noakowskiego czy Emilii Plater znajdziemy kilka wartościowych punktów. Niestety, jak to często oczywiście bywa, bram do takich podwórek bronią domofony. Powyżej adres Noakowskiego 12, od lat niezmiennie kolorowa choinka doskonale się tam komponuje z podwórkowa kapliczką i głębią przejazdów bramnych.

 

Tuż obok, przy Noakowskiego 16, zabytkowe podwórko kamienicy ubrane zostało w nieco nowocześniejszą oprawę. Przejazd bramny, choć zabytkowy i zdobiony pięknymi kafelkami (podobnie z resztą jak przy Noakowskiego 12), zamknięty jest tutaj... nowoczesnymi automatycznymi drzwiami. Ma to jednakże swoją dobrą stronę - drzwi te powinny same otworzyć się przed nami, przynajmniej w rozsądnych godzinach dnia :) W podwórku stoi sporej wielkości choinka. Ma tu siedzibę bodajże kancelaria prawnicza.

Emilii Plater 8. Zadbana i ładnie oświetlona kapliczka podwórkowa zyskała tutaj dodatkowo świąteczną oprawę.


Chmielna 122. Tutaj również zadbana kapliczka, z towarzyszącą jej małą choinką na pierwszym planie.

Pierwsze podwórze aż trzy-dziedzińcowej kamienicy "Hrabiak" (hrabiego Grocholskiego dawniej), przy Wolskiej 54. Co roku stają tutaj, rzucające się w oczy już z ulicy, sporych rozmiarów oryginalne dekoracje świąteczne. Wesoło machający mikołaj z bałwankiem wprawiają Wolę w dobry, świąteczny nastrój. 

Oczywiście to tylko subiektywny wybór warszawskich, podwórkowych dekoracji świątecznych. Z pewnością sporo ich jest także na Pradze, ale i w każdej innej dzielnicy na pewno uda Wam się odnaleźć ciekawie przystrojone podwórka. Niespieszny spacer po własnej, czy dalszej okolicy, poza głównymi ulicami, będzie na pewno przyjemnym dodatkiem do tego świątecznego okresu :)



 

 




piątek, 1 kwietnia 2022

Elektrownia Powiśle

Do topowych, modnych miejsc Warszawy, wartych odwiedzenia zwłaszcza w piątkowe niespieszne wieczory, dołączyła w 2020 roku Elektrownia Powiśle.

Już z zewnątrz prezentuje się bardzo fajnie, doświetlona w widowiskowy sposób - prócz mnóstwa podwieszonych lampek i świateł restauracji, świecą tu stylowe latarnie, iluminowane są także m. in. kominy.

Powstała na początku XX wieku, znana wtedy jako po prostu Elektrownia Warszawska czy Elektrownia Miejska. Była to pierwsza porządna elektrownia Warszawy, zlokalizowana na Powiślu ze względów praktycznych: bliskość rzeki i bliskość Śródmieścia. Nie licząc przejść wojennych i powojennych, które oczywiście dla niemal każdego obiektu Warszawy były pustoszące, działała ostatecznie "aż" do 2001 roku. We wznowionej, zrewitalizowanej formie, możemy ją podziwiać od 2020 roku. 

 
Rozległa część gastronomiczna czyli tzw. food hall przyciąga tu w weekendowe wieczory mnóstwo osób, choć warto zauważyć, że mimo wszystko da się tu często znaleźć jakiś bardziej zaciszny stolik, nieco z boku, np. w przylegającym do głównego hallu osłoniętym ogródku. 

Zgodnie z ideą udanej rewitalizacji obiektów postindustrialnych, w Elektrowni Powiśle starano się zachować jak najwięcej oryginalnych elementów. Na dawne tablice z elementami elektrycznymi natkniemy się tutaj w wielu punktach, nie tylko w części barowej, ale nawet np. w toaletach!


Oko przyciągają, znajdujące się na różnych piętrach, rzeźby z części mechanicznych:



Nie samą estetyką człowiek żyje, do Elektrowni warto wybrać się także na zakupy. Szukających ciekawszych rzeczy, niechże zjadą od razu na poziom -1. Tamże odwiedzić warto włoskie delikatesy, interesujący sklep papierniczy i sklep ze skarpetkami / czapkami / klapkami :) Także na najniższym poziomie znajdziemy nietypowy, ale w pełni działający bankomat w obudowie dawnej elektrycznej maszyny.

Na uwagę zasługuje fakt, że w całej Elektrowni dużo jest prawdziwych neonów. W food hallu wręcz zatrzęsienie, ale znajdziemy je także po prostu w korytarzach, czy nawet na półpiętrach przy zwykłych "nieruchomych" schodach. 



Kronikarskim obowiązkiem wspomnieć należy, iż Elektrownia Powiśle to nie tylko część handlowa. W ramach całego zrewitalizowanego kompleksu funkcjonują także hotel oraz budynki mieszkaniowe. To jednak galeria handlowa przyciąga, nie bez słuszności, największą uwagę odwiedzających.