poniedziałek, 1 lipca 2013

Warszawskie powietrze, czyli o klinach nawietrzających

Dzwoni telefon o poranku. Wyrwany ze snu facet odbiera i słyszy pytanie:
-Klinika ?
-Pomyłka, mieszkanie prywatne - odpowiedział facet, po czym odłożył słuchawkę.
Po chwili ponowny telefon:
-Klinika ?
-Nie, do cholery ! Mieszkanie prywatne.
-Ziutek, no co ty, kumpla nie poznajesz ? Tu Mietek. Piliśmy wczoraj, pytam czy strzelimy sobie klinika z rana...

Dowcipu tego wysłuchać musiałem za każdym razem podróżując autokarem na Słowację z jednym z zakopiańskich biur podróży - widocznie był to efekt szkolenia przewodnickiego, mający urozmaicić pasażerom podjazd na tzw. Klin czyli wysoko położone skrzyżowanie dróg w Bukowinie Tatrzańskiej.

Wracając jednak z Podhala na ziemię mazowiecką przyjrzyjmy się zagadnieniu warszawskich klinów nawietrzających. Cóż to za diabeł ?
Otóż kliny nawietrzające to naturalne lub specjalnie projektowane obszary wolne od zabudowy, których zadaniem jest poprawienie przepływu powietrza przez miasto. Zapewnić mają napływ czystego powietrza z terenów podmiejskich oraz odprowadzenie zanieczyszczeń poza miasto. Są to więc swoiste "korytarze dla wiatrów". 

Koncepcja klinów pojawiła się już w 1916 roku jako "Szkic Planu Regulacyjnego Warszawy". Plan ten, mający na celu poprawę czystości powietrza w bardzo zagęszczonej przedwojennej zabudowie miasta, po wielu uszczegółowieniach przerodził się w 1992 roku w "System Wymiany i Regeneracji Powietrza". Dziś o klinach poczytać możemy w "Opracowaniu Ekofizjograficznym do Studium Uwarunkowań i Kierunków Zagospodarowania Przestrzennego M. St. Warszawy" z 2006 roku.

Czy kliny to tylko tereny zielone ? Niekoniecznie. Klin nawietrzający stanowić mogą także szerokie drogi dojazdowe lub linie i tereny kolejowe. Tereny zielone co prawda, prócz funkcji nawietrzającej, spełniają inną ważną rolę - regeneracji zanieczyszczonego powietrza. Można więc rzecz iż są "filtrami" (w literaturze także - "zasilaczami") dla klinów.

W Warszawie wyróżniono 9 klinów nawietrzających nazwanych "korytarzami":

źródło: TVN Warszawa, "Skąd Warszawa ma tlen ?"


1) Korytarz Wisły
2) Korytarz Bródnowski
3) Korytarz Kolejowy-Wschodni
4) Korytarz Wilanowski
5) Korytarz Podskarpowy
6) Korytarz Mokotowski
7) Korytarz Jerozolimski
8) Korytarz Kolejowy-Zachodni
9) Korytarz Bemowski

Duży procent "zasilaczy" dla wyżej wymienionych korytarzy stanowią lasy: Nieporęckie, Legionowskie, Rembertowsko-Okuniewskie, Otwockie, Nadarzyńskie, Sękocińskie a także Park Leśny Bemowo i oczywiście Puszcza Kampinoska. Istotne znaczenie mają również tereny zielone związane z doliną Wisły.

Sens istnienia klinów nawietrzających wydaje się oczywisty - jednakże przeglądając różne źródła łatwo zauważyć iż wzbudza mocne kontrowersje. Być może związane jest to z działalnością lobby inwestorów mieszkaniowych - tereny klinów są nierzadko bardzo atrakcyjnym gruntem pod nową zabudowę. Najsilniej zakłóconym klinem jest obecnie Korytarz Mokotowski - m. in. przez powstanie osiedli Eko-Park oraz Marina Mokotów. Status prawny klinów jest niejasny i nieścisły, w związku z czym na chwilę obecną ciężko zapobiec tego typu inwestycjom.

Koncepcja klinów dotyczy oczywiście nie tylko Warszawy, we Wrocławiu na przykład wymienia się aż 14 takich korytarzy ! Poznań z kolei korzysta z naturalnych dolin rzecznych - Warty, Bogdanki, Cybini, Strumienia Junikowskiego oraz Głuszynki.

Na koniec słów kilka o nocnej bryzie miejskiej - ciekawym zjawisku, stanowiącym dodatkową siłę napędową dla klinów. Podłożem bryzy miejskiej jest różnica temperatur, a co za tym idzie również różnica ciśnienia, pomiędzy centrum miasta a jego obszarami peryferyjnymi, zaznaczająca się głównie nocami podczas cieplejszych miesięcy. Jak wiemy, wiatr wieje od obszarów wysokiego ciśnienia do obszarów niżowych, w związku z tym "przynosi" do miasta czystsze powietrze z terenów podmiejskich.

Tak więc... pomyślnych wiatrów ! :)

// Żródła:

* "Opracowanie Ekofizjograficzne do Studium Uwarunkowań i Kierunków Zagospodarowania  Przestrzennego M. St. Warszawy", Warszawa 2006
http://www.architektura.um.warszawa.pl/studium

* "Skąd Warszawa ma tlen ?", M. Czerski, TVN Warszawa, 2012
http://tvnwarszawa.tvn24.pl/informacje,news,skad-warszawa-ma-tlen,37556.html

* "Kliny nawietrzające" z cyklu: "Encyklopedia pogody", film, TVN Meteo, 2012

* "Warszawska bryza", P. Miller
http://www.um.warszawa.pl/o-warszawie/kompendium-wiedzy/warszawska-bryza

* "Studium Uwarunkowań i Kierunków Zagospodarowania Przestrzennego Miasta Poznania", Poznań 2008

* "Studium Uwarunkowań i Kierunków Zagospodarowania Przestrzennego Wrocławia", Wrocław 2006








 

4 komentarze:

  1. To wersja ekologiczna tej historii...

    Kliny napowietrzające były projektowane jako drogi łatwej dekompresji fali uderzeniowej, wywołanej wybuchem jądrowym nad Warszawą. W planowanej wojnie o pokój.

    OdpowiedzUsuń
  2. nie "Cibini", a "Cybiny". Literówka w nazwie rzeki z Poznania

    OdpowiedzUsuń
  3. Szkoda tylko, że w środku klina nr 6 zbudowano ogromne osiedle bloków, skutecznie zmniejeszając wydajność owego:
    https://maps.google.com/?ll=52.189246,20.993414&spn=0.068562,0.138702&t=h&z=14
    Chodzi o osiedle położone na południowy wschód od skrzyżowania ulic Racławickiej i Żwirki i Wigury, ograniczonego dodatkowo od wschodu ulicami Etiudy Rewolucyjnej i Miłobędzką. PKO Development o ile dobrze pamiętam. Dodatkowo osiedle ogrodzono i zabrano mieszkańcom okolic możliwości spacerowe - ale co tam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Literówka, powinno być Cybiny. U nas również najchętniej postawialiby bloczki i biedronki. W wielu miejscach następuje wrzynanie się zabudowy w kliny zieleni.

    OdpowiedzUsuń